Zaledwie kilkanaście dni temu wybuchła w Bydgoszczy informacja, że radni koalicji rządzącej w w Bydgoszczy chcą pozbawić papieża św. Jana Pawła II Honorowego Obywatelstwa Miasta Bydgoszczy. Wcześniej prowadzona była publiczna dyskusja na temat honorowego obywatelstwa marszałka Michała Roli-Żymierskiego.
Dokument o nadaniu honorowego obywatelstwa Żymierskiemu znalazł w archiwum doktor Krzysztof Halicki podczas pracy nad książką „Sekrety Bydgoszczy”.
Warto pamiętać, że jako naczelny dowódca Wojska Polskiego i minister obrony narodowej (1944-1949) oraz przewodniczący Państwowej Komisji Bezpieczeństwa Żymierski osobiście zatwierdzał liczne wyroki śmierci na przedwojennych oficerów Wojska Polskiego. Według szacunkowych danych jego podpis widnieje na około 100 wyrokach śmierci
– przypomina historyk.
Żymierski w czasie I wojny światowej walczył w Legionach Polskich u boku Józefa Piłsudskiego, później wziął udział w wojnie polsko-bolszewickiej (1919-20). W trakcie zamachu majowego (1926) stanął po stronie rządu. Rok później został zdegradowany i skazany na 5 lat więzienia za nadużycia finansowe. Po odsiadce wstąpił do Komunistycznej Partii Polski, został zwerbowany jako informator przez NKWD. Nie brał udziału w walkach we wrześniu 1939 roku, w 1944 stanął na czele Armii Ludowej. W PRL był m.in. członkiem Rady Państwa (1949-52).
Temat ten co oczywiste zwrócił więc moją uwagę. Pomimo pewnych perturbacji ostatecznie na wniosek radnych PiS Rada Miasta uchwaliła odebranie tego zaszczytnego tytułu marszałkowi Roli- Żymierskiemu.
To jednak nie koniec historii. Na stronie urzędowej miasta Bydgoszczy możemy znaleźć informacje o tym kto dzierży zaszczytne miano Honorowego Obywatela grodu nad Brdą i Wisłą. Zawarto tu informacje o 19 osobach, które swoim działaniem zasłużyły na to miano. Znajdują się to różne osoby bardziej lub mniej związane z miastem. Jednakże mniejsza o to. Mnie zastanawia co innego. Co z pozostałymi osobami, które otrzymały od Rady Miasta Bydgoszczy miano Honorowego Obywatela?
Jak pisał w swoim artykule o Honorowych Obywatelach Miasta Marek Romaniuk – Przez blisko 150 lat pruskiego władztwa w mieście nie szafowano tą godnością. Otrzymało ją jedynie 16 osób. Najczęściej nadawano ją za zasługi dla miasta, przy okazji obchodzonego uroczyście jubileuszu kilku dziesięciolecia pracy zawodowej, pełnienia funkcji honorowych, działalności społecznej lub charytatywnej i ustanawiania rozmaitych fundacji. niekiedy honorowano w ten sposób osoby zasłużone, lecz opuszczające miasto ze względu na dalszą karierę zawodową. Sporadycznie tylko godność honorowego obywatela otrzymywali ogólnopaństwowi notable.(…) Znaleźli się w tej grupie: kanclerz Rzeszy Niemieckiej, jeden z ministrów, prezydenci i radcy Królewskiej Regencji w Bydgoszczy oraz dyrektor bydgoskiej poczty.
Pierwszym honorowym obywatelem Bydgoszczy został Joseph Salomon von Stein. Kolejną osobą wyróżnioną tą godnością był również prezydent Regencji w Bydgoszczy, Carl Christian Ferdinand von Willmann, który pełnił tę funkcję w latach 1832-1841. Do historii przeszedł jako założyciel i pierwszy przewodniczący Towarzystwa Upiększania Miasta Bydgoszczy. Staraniem tej organizacji podjęto zadrzewianie bydgoskich ulic, założono skwery i parki m.in. park na dzisiejszym Wzgórzu Dąbrowskiego koło wieży ciśnień, który nazwano jego imieniem. Honorowe obywatelstwo Bydgoszczy otrzymał 7 IX 1833 roku. Zmarł w Bydgoszczy 12 listopada 1841 roku.
7 lutego 1835 roku wspomnianą godnością wyróżniono Johanna Gottfrieda Springera. Następny honorowy obywatel Bydgoszczy był prawnikiem. Był nim pradziad gen. Heinza Guderiana – Mathias Guderian. Karierę sędziowską rozpoczął jako sędzia Sądu Narodowego w Bydgoszczy. Później był sędzią powiatowym w Sępólnie, a następnie burmistrzem w Kościanie. W 1816 roku jako komisarz sprawiedliwości objął w Bydgoszczy funkcję notariusza publicznego Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Od 1827 roku już jako radca sprawiedliwości prowadził własną kancelarię adwokacką i notarialną. Godność honorowego obywatela miasta otrzymał 27 kwietnia 1840 roku, w 50-lecie pracy w organach wymiaru sprawiedliwości.
20 lipca 1840 roku honorowym obywatelem miasta został Gottfried Groschke, także świętujący jubileusz 50-lecia pracy. Groschke powierzono stanowisko dyrektora bydgoskiego okręgu poczty. Kolejne honorowe obywatelstwo Bydgoszczy po 18 latach od poprzedniej nominacji otrzymał ewangelicki duchowny, dr teologii Jacob Heinrich Ferdinand Romberg.
7 marca 1864 roku honorowym obywatelem Bydgoszczy został po raz kolejny prezydent Regencji w Bydgoszczy w latach 1850-1864, Julius Karl Leopold von Schleinitz. 24 czerwca 1865 roku tytuł otrzymał Gustav Wilhelm Runge. Następnym honorowym obywatelem Bydgoszczy został Emil Senff. W latach 1850-1857 prowadził kancelarię adwokacką i notarialną w Bydgoszczy. Od 1855 roku zasiadał w Radzie Miejskiej Bydgoszczy. Od 1861 jej przewodniczył. Był także posłem parlamentu frankfurckiego. W działalności politycznej bronił praw mniejszości (także Polaków) do własnego języka. Tytuł honorowego obywatela otrzymał także organizator i kierownik otwartej w 1851 r. Szkoły Realnej – Gustav Eduard Gerber. Kolejnym honorowym obywatelem Bydgoszczy był generał kawalerii Otto Rudolf Benno Hahn von Weyherrn. W latach 1866-1870 stał na czele 4 dywizji piechoty stacjonującej w Bydgoszczy.
30 sierpnia 1888 roku wyróżniono Heinricha Juliusa Gamma, pierwszego rodowitego bydgoszczanina. W niespełna rok później, 29 maja 1889 roku honorowe obywatelstwo Bydgoszczy otrzymał Albert von Maybach. Hermann August Franke był drugim rodowitym bydgoszczaninem, którego miasto obdarzyło godnością honorowego obywatela.
19 marca 1903 roku nadano ten zaszczytny tytuł kanclerzowi Bernhardowi von Biilowowi, Ostatnim honorowym obywatelem Bydgoszczy, który godność tę otrzymał od pruskich władz miasta był Lewin Louis Aronsohn, wpływowy bydgoski bankier i finansista.
Aronsohn jak wspomniałem na początku tekstu jest pierwszym honorowym obywatelem, którego możemy odnaleźć na stronach urzędu miasta Bydgoszczy. Franke oraz Gamm są w pewnym stopniu w Bydgoszczy obecni. Co jednak z innymi. Co ze Senffem, który mimo że Niemiec domagał się praw dla Polaków?
Będziemy udawać, że ich nie ma i nie ma problemu czy przywrócimy ich w naszej lokalnej pamięci. A może też w drugą stronę odbierzemy im obywatelstwo honorowe? Może warto zważyć uczynki każdego z honorowych obywateli dla miasta i wówczas podjąć sensowne decyzje?
Pozostawiam Państwa z tymi rozważaniami.